środa, 9 marca 2022

Avon - pomadki których nie ma już w ofercie, a które warto kupić

Ja cały czas powtarzam, że lubię pomadki z Avonu. Mam ich najwięcej ze wszystkiego co mam. Pomadki, błyszczyki i wszystko co do ust to produkty kolorowe, które jako jedyne używam codziennie i zużywam tego rocznie mnóstwo.


Ostatnio miałam wyrzuty sumienia, bo zjechałam serię Luxe z odżywką oraz matowe pomadki w kremie. Nie pisałam jeszcze o matowych metalicznych i już nie napiszę, bo zostały wycofane z oferty. Miały piękne kolory, ale trwałość do d...

A przecież w Avonie jest mnóstwo fajnych szminek, które zasługują na chwilę chwały. 

Dzisiaj przedstawię wam trzy serie pomadek, które uważam za ciekawe i warte kupienia. Niestety są one niedostępne już w regularnej ofercie, ale nadal można je złapać na różnego rodzaju wyprzedażach.

JELLY LIP TINT


Typowe żelowe pomadki. Były dostępne w trzech odcieniach, ale u mnie na ustach Pink i Coral niczym się nie różniły. Po prostu przezroczyste. Dopiero po Plum usta robiły się odrobinę bardziej różowe. Efekt prawie niezauważalny. Bardzo wydajne, bo wystarczyło tylko przejechać po ustach, by znikało uczucie spierzchnięcia. Na ustach dają delikatny połysk. Bardzo naturalny i zdrowy. No i przepięknie pachną - owocowo.



TATTOO


To tak naprawdę są farbki (kojarzą mi się z tintami z Bell). Nie mają żadnych większych właściwości pielęgnacyjnych, ale dają piękny, intensywny kolor na ustach. W precyzyjnej aplikacji pomagają dwie końcówki: jedna jak w eyelinerze, druga jak w flamastrze.


Nie lubią błędów. Dość szybko kolor wchodzi w skórę, co daje im świetną trwałość, ale też brak możliwości poprawki. Trzeba im dać minutę, dwie na wchłonięcie i są nie do zdarcia. Jedzenie, picie, oblizywanie warg im nie straszne. A najważniejsze, że nie ma żadnych warstw, do których coś się mogło by przykleić. Tak jakby usta miały być w takim kolorze naturalnie. Na wielkie wyjścia stosuję je jako tło pod szminki. Zebrałam za nie trochę komplementów, bo wytrzymywały np całe wesele. Zmyć je ciężko. Kolor sam schodzi. Na minus, że kolory są dużo ciemniejsze niż obręcze na opakowaniu. Ten wściekły róż na ustach to malinowy róż i jego nazwa to Endless Kisses. Ten karmel to tak naprawdę taki brązik z nutką czerwieni. Jego nazwa to Lasting Impressions. Ta czerwień to na ustach ciemno bordo i kryje się pod nazwą Make Me Up (brak zdjęcia na ustach). Kreski zrobione na skórze trochę się porozlewały, ale na ustach nie ma to miejsca.





PRECIOUS EARTH


Idealna matowa pomadka. Nie wysusza, nie podkreśla skórek, nie zastyga na skorupę. Wygoda kremowej pomadki z efektem matu na ustach. Dobrze napigmentowana. Mam ją w samochodzie. Nie ma tam warunków ani czasu na precyzyjny makijaż. Jednak gdy chcę mieć kolor na ustach, to przejeżdżam nią górną i dolną wargę, a potem rozcieram. Wychodzi matowy, lekko rozmyty efekt. Ale taki fajny. Zdecydowałam się na kolor Desert Rose. To nie moje kolory, ale tak mi się podoba, że kupiłam już drugą. Będę polować jeszcze na kolor Rosewood. Może będzie bardziej różowa, czyli taka moja 🥰


EDIT: udało mi się dokupić kolor Rosewood i poniżej w wersji bez precyzyjnego zaznaczenia konturu ust (czyli roztarta wersja samochodowa).


Polować czas start 😊

9 komentarzy :

  1. Nigdy nie miałam szminek z Avonu. Bardzo ładne kolory pomadek:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Precious Earth looks very nice
    It has been a long time since the last time I used AVON

    OdpowiedzUsuń
  3. te flamastry tattoo wyglądają przepięknie na ustach:) miałam odcień fioletowy i był nie do zdarcia

    OdpowiedzUsuń
  4. uwielbiam pomadki z avonu i mam całkiem sporą kolekcję, myślę, że też bym znalazła kilka takich perełek

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A to czekam na pościka. Z chęcią przeczytam 😁

      Usuń
  5. Piękne kolorki. Szkoda, że Avon wycofuje fajne produkty :/

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. w takim razie faktycznie warto zrobić zapasy ;) ja bardzo rzadko używam kolorowych pomadek, a z avonu już od wielu lat nic nie zamawiam :P

    OdpowiedzUsuń
  7. Moja ulubiona pomadka też jest z Avon :)

    OdpowiedzUsuń