niedziela, 23 stycznia 2022

Avon Senses żel pod prysznic Mango Bay

Lubię i regularnie kupuję kosmetyki Avon. Kupuję dużo z różnych kategorii i serii. Mam kilka swoich perełek, ale jest też kilka bubli.

Żele z serii Senses kupowałam od zawsze. Nie wszystkie zapachy mi się podobają, więc kupuję tylko wybrane. Głównie owocowe. No i tak trafił do mnie Mango Bay.

Zacznijmy od butelki - to jest totalna porażka. Zamknięcie albo otwieram zębami albo łamię na nim paznokcie. U mnie zawsze otwarta stoi pod prysznicem. Wkurzam się gdy ktoś ją zamknie i muszę ją otworzyć mokrymi palcami. Ze dwadzieścia lat temu Avon miał żele w butelkach z końcówką w kształcie haczyka i zawieszało się je pod prysznicem. Jak ja żałuję, że odeszli od tych butelek...

Zapach to miało być mango z ananasem. Zamiast tego jest jakieś okropne chemiczne coś. Naprawdę wstrętny. Nie wiem kiedy ostatnio nie byłam w stanie zużyć kosmetyku ze względu na nieprzyjemny zapach. Na szczęście mojemu mężowi i synowi nie przeszkadza ten zapach i oni wykańczają tego śmierdziuszka.

Ma ładny pomarańczowy kolor i przyzwoicie się pieni. Konsystencja też jest dobra. Lejąca ale nie wodnista.

Zdecydowanie odradzam ten konkretny zapach. 

1 komentarz :

  1. No i będę wiedziała co omijać. Mi jednak zależy by zele fajnie pachniały :D

    OdpowiedzUsuń