Próbki - pierwsze wrażenie

UWAGA! Tu zapisuje moje pierwsze wrażenia o kosmetyku na podstawie próbek. Nie wiem jakie byłyby moje spostrzeżenia po dłuższym stosowaniu. Traktuję to jako wstępny test, który pozwala mi stwierdzić czy w ogóle kosmetykiem jestem zainteresowana, czy nie uczula, czy odpowiadają mi jego właściwości.


Ziaja kuracja lipidowa fizjoderm krem  na dzień/na noc
- zdecydowane nie
- tłusty, ciężki, nie wchłania się
- czuć go na twarzy


Bielenda luksusowy krem przeciwzmarszczkowy z olejek kameliowym
- pięknie pachnie
- dobrze się rozprowadza, wchłania i dobrze się z nim czułam w ciągu dnia na twarzy
- uczulił mnie

La Roche-Posay hydraphase intense legere
- nie odczułam intensywnego nawilżenia

Vichy normaderm
- kiedyś go nie lubiłam, ale zmieniam zdanie
- fajnie się wchłania, jest nietlusty
- daje uczucie nawilżenia

Oriflame serum diamond cellulit
- nie zauważyłam żadnego efektu, jak bym niczym buzi nie posmarowała

Pharmaceris R krem redukujący zaczerwienienia
- mega fajny, chcę go

Herbal Care krem nawilżająco-regenerujacy konopie
- zwykły krem, nie ma szału

Yves Rocher ovale lifting krem na noc
- ciężki - zdecydowanie nie

Pharmaceris T krem przeciw zaskornikom
- niczym nie zaskakuje na pierwszy raz, krem jak krem

Sensilis krem pure perfection
- nie polubiliśmy się, nie odpowiada mi

Neutrogena Hydro boost
- lekki , aż za lekki

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz