piątek, 3 kwietnia 2020

Wcierka z bursztynem Jantar

Już w czasie ciąży wiedziałam co się stanie z moimi włosami po porodzie. Po pierwszym dziecku wypadło mi mnóstwo włosów i pomimo upływu czasu nie są tak gęste jak kiedyś.  Teraz po drugiej ciąży miejscami tak się przerzedziły, że prześwitywała mi skóra i wstyd było je w kucyk spiąć.

Postanowiłam trochę z nimi powalczyć, ale przy małym dziecku czasu nie jest zbyt dużo. Zaczęłam od ścięcia ich tuż za ucho. Łatwiej myć, suszyć i czesać. A poza tym już nie ciągnęły się wszędzie półmetrowe włosy. Kolejny etap to suplementacja i kuracja. Wybrałam wcierkę marki Jantar, bo dużo dobrego o niej czytałam. Kiedyś.


Stosuję ją razem z suplementami od ponad 2 miesięcy. Przede wszystkim zaczęły mniej wypadać włosy i znów zaczęły rosnąć. To już jest mały sukces. Normalnie włosy mi rosną ok 2cm na miesiąc. Brak ich wzrostu był przerażający.

Tydzień temu zauważyłam 2cm baby hair na linii grzywki. Pojawiło się też mnóstwo nowych włosów w okolicy zakoli i tych przy uchu tworzących baczki. Mam nadzieję, że widać nowe włoski choć trochę na zdjęciu poniżej. Wcierkę, żeby zaoszczędzić czas, nie nakładałam na tył głowy i tam nowych włosów w tej ilości co z przodu nie ma. Nawet na linii włosów.



Czyli działa. To najważniejsze.

A teraz reszta. Opakowanie dzięki atomizerowi jest bardzo wygodne w użytkowaniu. Zapach intensywny i męski. Bardzo drażniący dla mnie. Czuć go przy aplikacji i po zmoczeniu skóry i włosów. I teraz najważniejsze. Kosmetyk przyśpiesza przetłuszczanie włosów. I to bardzo. Moje włosy i tak się szybko robią nieświeże, czyli jak umyję rano, to następnego dnia są przyklapnięte. Ale w razie czego są jeszcze do odratowana. Natomiast po tej wcierce ten stan osiągają wieczorem, a rano nadają się tylko do mycia. Włosy u nasady pokryte są czymś co je oblepiło i żeby znów były sypkie potrzebne jest porządne mycie, mocnym szamponem.

Przed jakimś extra wyjściem zdecydowanie bym polecała nie używać jej jakieś 2-3 mycia włosów, żeby je dobrze przepłukać z tej wcierki.

Także polecam. U mnie zadziałała. Zużyłam pół opakowania. Na razie ją odstawiam i wrócę do niej za 2-3 miesiące.



2 komentarze :